Wreszcie spadł długo oczekiwany deszcz. Dobry deszcz. Drobne, systematyczne opady zasiliły spragnioną ziemię. Dobry, bo nie była to gwałtowna ulewa, z której woda spływa gdzieś obok, ale rzęsisty deszcz, który powoli wsiąkał w podłoże. Trawa niemal natychmiast się zazieleniła. Kiedy chcemy coś osiągnąć swoim słowem, coś drugiemu przekazać, powiedzieć, żeby dotarło i “wsiąknęło”, nie potrzeba gwałtownych kłótni i podniesionego głosu. Potrzeba dobrego, spokojnego, systematycznego słowa, które będzie przyjęte i wyda owoce. Jak dobry deszcz.

Categories:

Tags:

Comments are closed